banner_kraszczady

Upojna noc sierpniowa z farmą wiatrową w tle

Cztery noce z Marią

autor: Yossar

05.11.2014


 

      motto

      Rządzić każdy może,
jeden trochę lepiej,
drugi trochę gorzej!

 

      Jako członkowi zdezorientowanego stada, zdarza mi się czasami „popełnić” obejrzenie odcinka komediowego serialu. Nie wszystko łykam, ale bywa, że serial „Świat według Kiepskich” całkiem głupi nie jest. W odcinku „Cztery noce z Marią” fabuła koncentruje się wokół cioci, która przyjechała z daleka i kilka dni gości u Kiepskich.

Ciocia wydaje się osobą bardzo powściągliwą, elegancką i wykształconą. Jednym słowem osoba „z wyższych sfer” i Kiepski sam siebie przechodzi, aby dorównać poziomem swojemu gościowi.
Ciocia okazuje się osobą małomówną i poprzez to wydaje się osobą tajemniczą.

      Powoli wyłania się cel wizyty w metropolii. Ciocia przyjechała w celu nabycia na własne potrzeby ekskluzywnej … trumny.

      W trakcie pobytu prawdopodobnie ze względu na zbyt gwałtowną zmianę klimatu i wpływ wielkomiejskiego powietrza, ciocia weryfikuje priorytety i nieoczekiwanie zmienia cele zaopatrzeniowe.
Zamiast trumny nabywa luksusowy odkurzacz, z którego wydaje się być niezmiernie zadowolona.

      Nadchodzi czas odjazdu gościa a Ferdek ciągle nie rozgryzł głębi duszy cioci. W końcu w akcie desperacji, nieelegancko zadaje w chwili odjazdu bezpośrednie pytanie – dlaczego ciocia nic nie mówi?
I wtem ku jego ogromnemu zdumieniu nieoczekiwanie otrzymuje klarowną, rzeczową odpowiedź –, bo ja, po prostu nie mam niczego do powiedzenia!

 

      Więc, żegnamy małomówną ciocię z wypasionym odkurzaczem, a niebawem okaże się, czy następni krewni Waldemara kiepskiego, jacy lada chwila przyjadą na cztery lata nas odwiedzić, z braku niczego lepszego do zaproponowania nie przywiozą trumny.

 

 

 

Wiatraki według Yossara - lista zapisków

 

Strona główna

 

elektrownie wiatrowe koło Gołdapi