Kroniki – O zarazie Covid-19

Rządy kochają pandemie. Kochają
pandemie z tego samego powodu,
z powodu którego kochają wojny.
Ponieważ dają im możliwość nakładania kontroli na społeczeństwa, której społeczeństwa w przeciwnym razie
by nigdy nie zaakceptowały.

–Robert F. Kennedy Jr.

(Gump)
Yossar już dawno popadł w paranoję, że ONI go śledzą i chcą go zabić. Stale zacierał ślady i się ukrywał. Bał się włączać komputer, z telefonu wyjmował baterię – tak, tak w jego antycznej Nokii jeszcze można! Telefon owijał w cynfolię, czyli po tutejszemu w pazłotko. Z musem przyspawania go do karty telefonicznej zrobił czeski numer. Przed włączeniem komputera przyklejał wąsy, zakładał perukę i na cały regulator puszczał muzykę, aby go nie podsłuchali - ostatnio mu się uprościło, bo teraz przed komputerem legalnie maskuje się w namordniku. Cała ta jego paranoja wzięła się przez tego ruskiego szpiona co Yossara tak nastraszył. Na S mu jakoś tak było i nagadał wokoło, że ONO kataloguje każdego i wciąga na indeks po to, żeby tych, co im nie pasują skreślić. A gostek naopowiadał o tych wszystkich Prismach, Echelonach, Googlach i innych skrzydlatych koniach, i że każdemu zakładają kartotekę. Ja Gump wszystko to między bajki wkładam. Gdyby chcieli potrafili, już dawno z palcem w dupie by znaleźli palcem by wskazali tych, co tego wirusa pichcą i zrobili im taki proces, jakiego od 1945 roku świat nie widział – prawda czy nieprawda? ;)

Yossar jak tylko usłyszał o zarazie, zagrzebał się w ściółkę i nakrył drabiną. Nie pomogło – dopadli go! Dziesięć dni ukrywał się w malignie, pod nogę podstawiali mu kalendarz, ale się uparł, że nie kopnie, póty kalendarz nie będzie na Androidzie, z kurantem wydzwaniającym godzinki na ich ulubioną melodię „The West is red”.
Jak się wygrzebał i przyczołgał do szpitala, to rwali się go przymknąć i zaczęli testować. Jeden test – dupa, drugi test – dupa, czyli nie skażony, nie zakażony, nie skazany, to i bez odsiadki – może się tylko domyślać, jak pomiary wyroki zapadały w odwrotną stronę.
Yossar przezornie czym prędzej spierdolił ze szpitala i tyle go widzieli – kartotekę, póki co ma czystą.

Yossar wreszcie zmądrzał, jest teraz arcyostrożny i od ludzi oraz szpitali stroni. Jednakże ostatnio powodowany wyższą potrzebą, starannie zamaskowany wyjrzał na ulicę i z przerażeniem stwierdził, że nie wiedział, że na świecie jest, aż tylu idiotów aż tylu się ukrywa. Kiedy zaś wyczytał, że według wirtualnych badań, jedynie słusznych rządowych naukofców, wszystko wskazuje, że wirus atakuje dopiero powyżej metra od trotuaru, powiedział, że chrzani, i więcej w życiu na ulicę nawet nie wyjrzy.

(Yossar)
Gump łże jak pies. Yossar (przeważnie) nie używa kolokwialnego języka i nie maskuje się przed komputerem, lecz chroni go przed wirusami. Nie owija telefonu w pazłotko. Nie puszcza na głos muzyki, tylko telewizyjne wiadomości, a słucha co innego w słuchawkach, aby sąsiad nie zakapował doniósł zasygnalizował – Yossarowi tak się porobiło od radia „Wolna Europa”.
Nie robi czeskich numerów – czeskie numery się kupuje. Dowód – jak chcieli go zapuszkować w domu, to oznajmili na prywatny numer, którego nikt prawa znać nie miał, prócz najwyższej instancji, rzecz jasna.
Ze szpitala, mówiąc niekolokwialnie, nie uciekał, tylko godnie opuścił, jako z czystymi papierami.
Baterii odłączać nie musi, bo jego legendarnej firmy telefon, gdy go zbudowano, jeszcze nie wszystko potrafił. Brak oczekiwanej „przydatności” spowodował upadek firmy.
Nie od razu Kraków zbudowano Androida wymyślono. Doświadczenie pokazuje, że czasami upłynie dekada albo lepiej, zanim od pomysłu przechodzimy do realizacji.
Eksperci: szczepionkę mRNA przeciwko COVID-19 opracowano w tym roku, ale badania nad nią trwały ponad 10 lat | Polska Agencja Prasowa SA
Bateria Akumulatorek co najwyżej się mógł się rozładować.

A po ulicy nie chodzi, bo Yossar w kręgosłupie mało giętki.